Dziewczyna, pracująca w korpo, wybrała się na spotkanie Miasta Kobiet. Zanim na nie weszła, czuła się zmęczona i szara. Świat, który tam zobaczyła, miał więcej kolorów niż najgrubsza tęcza. Tyle ciekawych postaci! Kobiet, które wzięły los w swoje ręce. Niektóre z nich podziwiała od dawna. Kiedy zobaczyła Agatę Dutkowską, pomyślała: – A co mi tam! Uścisnę rękę i przedstawię się.
Tak wyglądało moje pierwsze spotkanie z Miastem Kobiet parę lat temu. To wtedy zamarzyłam, żeby dołączyć do tego barwnego świata.
Rok później powstały Dwa Słowa.
Na początku 2023 jedna z moich kursantek Selling Flow, Beata Jedlińska z Błękitnego Porodu, ze zdziwieniem spytała (2 razy!): – Gocha, dlaczego jeszcze Cię nie ma w Klubie Miasta Kobiet?
Nie kazałam jej powtarzać tego trzeci raz, bo bardzo ją cenię jako kobietę i przedsiębiorczynię. Zgłosiłam się więc do Miasta Kobiet, a za kilka tygodni zostałam jedną z Kobiet Krakowa w 10 edycji tego projektu.
Czym jest projekt Miasta Kobiet – Kobiety Krakowa?
Kobiety Krakowa to akcja, która promuje przedsiębiorcze kobiety związane z Krakowem. Nie tylko właścicielki biznesów, ale także dziewczyny, które jako ekspertki spełniają się na etacie.
Ten projekt to feeria niezwykłych osobowości. Uczestniczą w nim psycholożki, coachki, pisarki, stylistki, prawniczki, projektantki, agentki, lekarki i działaczki. Hipnoterapeutka, policjantka, leśna przewodniczka. Fizjoterapeutka uroginekologiczna, seksuolożka, neurologopedka i ekspertka od systemów bezpieczeństwa na platformy wiertnicze. Jest nawet wiedźma! I ja.
Zamiast dawnej szarości – czerwona szminka na Onecie
Koniec kwietnia. AC Marriott przy Krakowskich Błoniach. Kobiety Krakowa stają przed obiektywem Barbary Bogackiej. Nie przypuszczałam, że sesja zdjęciowa jest mi potrzebna. Ale była! Mało tego. Moja czerwona szminka stała się wstępem do artykułu o Mieście Kobiet na Onecie.
Zamiast szarej, zmęczonej Gochy sprzed kilku lat, na zdjęciach zobaczysz szczęśliwą i spełnioną kobietę. Kobietę Krakowa. A także 28 innych przedsiębiorczych dziewczyn, które odważyły się iść po swoje.
Sesja to nie wszystko
Projekt Miasto Kobiet to nie tylko zdjęcia. Przedsiębiorczynie opowiadają o sobie. W czerwcu na portalu Miasto Kobiet ukazały się wywiady z uczestniczkami. Ze mną.
Gdybyś powiedziała mi to kilka lat temu, popukałabym się w głowę. A teraz TO się dzieje!!!
Opowiadałam o tym, skąd wzięłam pomysł na Dwa Słowa, czego mnie stale uczy moja firma, z kim zamieniłabym się miejscami na 1 dzień i dlaczego byłaby to kobieta o bardzo obfitym biuście.
W wywiadzie wspomniałam o tym, że według mnie każdy ma moc przyklejania do siebie ludzi tak, jak robią to scenarzyści seriali takich jak Sukcesja i Breaking Bad i że właśnie tego uczę. Mówiłam o moim podejściu do kreatywności i odwagi i dlaczego to standardowe podejście, to kiepski pomysł.
Jeśli masz ochotę przeczytać cały wywiad ze mną, zajrzyj na stronę Miasta Kobiet.
To nie koniec
Internauci poznają Kobiety Krakowa na zdjęciach i w wywiadach. A Kobiety Krakowa będą się wspierać i wzajemnie inspirować na spotkaniach online i offline.
Już jedno takie spotkanie mam za sobą. I powiem tak: – Wow! Taki powiew świeżości, nowych znajomości (nie tych internetowych, a na żywo), bardzo mi się przydał.
Mamy zamkniętą grupę na Facebooku „Kobiety Krakowa przy kawie”, będą warsztaty, spotkania online i offline. Niedługo spotkanie z Henryką Bochniarz.
Mam zamiar wyssać z tych spotkań wszystko, co mogę. Wiedzę, motywację i siłę od innych kobiet. Bo kobiety rządzą! W Krakowie, w całej Polsce i na świecie.
Warto czasem przejść się tam, gdzie zazwyczaj nie chodzisz, wyciągnąć rękę i przywitać się tak po prostu z kimś, kogo podziwiasz. Nawet jeśli wydaje Ci się niedostępny. Warto zamarzyć o kolorowym świecie. Mieć odwagę do niego wskoczyć. I spełniać marzenia.