Czy wiesz, jaki jest najlepszy sposób na nawiązanie relacji z czytelnikiem? Zastosowała go również Tokarczuk w swojej przemowie, stosują codziennie wszyscy pisarze i… marketingowcy.
Jak to działa, sprawdź na prostym ćwiczeniu.
Rozejrzyj się wokół siebie. Masz tam jakiś stół?
Opisz go w paru zdaniach. Jaki jest? Zazwyczaj ludzie mówią o jego kolorze, rodzaju drewna, lub w ogóle o materiale (szkło, metal itp.), kształcie, wielkości itd.
A teraz dodaj do opisu stołu człowieka.
Zrób to teraz, nie czytaj dalej. Zajmę ci dosłownie chwilę.
Wyobraź sobie, że do stołu podchodzi człowiek… czekaj, sorry, to moja wyobraźnia. Może u ciebie podbiega? A może na stół wskakuje?
Ha! nieźle co?
Co się zadziało?
Żeby dodać do opisu człowieka musisz użyć wyobraźni, kreatywności i zaaranżować scenkę. Powiedzieć sobie w myślach coś o tym człowieku – jaki jest, co robi? Choćby tyle, że jest stary, czy młody. Ma mnóstwo zmarszczek wokół oczu i ust, czy też widać mu krosty na czole? Jak wygląda? Stawia ciężko stopy, czy może wysoko trzyma głowę?
Spójrz jeszcze raz na stół. Zmienił się, co? Który opis wolałabyś przeczytać? Pierwszy „techniczny”, czy drugi?
Ech, jakbym chciała przeczytać wszystkie scenki, które teraz powstały. Wiem jedno, każda jest inna.
Sprawdź swój tekst – czy jest tam jakiś człowiek z krwi i kości? Dosłownie – z krwi i z kości. Z całym swoim ciałem, które się rusza, oddycha, może śmierdzi. Od razu mówię, to nie musi być esej, wystarczy pół zdania. Kto był na webinarze, ten wie. Parę przykładów, o których wspominaliśmy podaję poniżej.
Zamiast powiedzieć „szłam w tłoku”, lepiej „przeciskałam się przez morze puchówek, ciągle zaczepiając o czyjś szalik”.
Zamiast powiedzieć „auto wjechało w drzewo”, lepiej „ubłocona toyota roztrzaskała dąb”.
I jeszcze jedno, zamiast „piękna sukienka”, lepiej „gdy weszła, wszyscy zamilkli”.
Wprowadź człowieka. Tokarczuk powaliła tym na kolana. Ty nie musisz, no pressure ; ) wystarczy, że zainteresujesz.
A krew i kości to najlepszy na to sposób, bo wszyscy, o ile jeszcze żyją, przetaczają hektolitry krwi dziennie i utrzymują pion m.in. dzięki kościom właśnie.